I już stanęłam przy lodówce, otworzyłam ją i wyjęłam pudełko z serami, by wziąć mój ulubiony masdamer. Chciałam go położyć na warstwie majonezu i skrawkach chrupiących sałat, a potem przykryć pomidorem, korniszonem i rzodkiewką. Ale...pomyślałam sobie hola,hola! Znowu ser? Znowu majonez? A do tego pieczywo? No nie.
Ze świeżego pełnoziarnistego wyrobu piekarniczego zrezygnować nie chciałam, więc postanowiłam zmienić treść kanapki. I zrobiłam zdrową pastę z kaszy jaglanej, suszonych pomidorów, oliwy z oliwek i świeżej bazylii. Pyszka! Oczywiście przygotowanie takiej kanapki trwa trochę dłużej, bo trzeba wykonać smarowidło, ale jeśli zrobimy go więcej i zostanie nam na później to wszystko się wyrówna.
Składniki (tak na oko):
- szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
- 20 suszonych pomidorów (z oleju lub namoczonych w wodzie)
- garść liści bazylii
- porządny chlust oliwy
- świeżo mielony pieprz (nie dodawałam soli, bo moje pomidory były słone)
Wszystkie składniki blendujemy na jednolitą masę i voilà!
a mi właśnie zalegają suszone pomidory,,, dzięki :)
OdpowiedzUsuń