poniedziałek, 25 czerwca 2012
czwartek, 21 czerwca 2012
Ogród rozkoszy ziemskich
Ciasto pożegnalne dla mojej najbardziej kolorowej koleżanki. Starka wyjeżdża daleko i na długo i należało jej się coś ekstra! Dużo pyszności i dużo kolorów! Mnóstwo czekolady: super gorzka, alpejsko mleczna i kontrastująca biała. Do tego pianki, m&msy, smartiesy, matesersy, ciasteczka, perełeczki i tak dalej. Jest naćkane i tak miało być!
Nie mogłam zrobić tortu ani cupcake'ów, bo gdyby się okazało, że jest upał wszystko by popłynęło. Więc jest serce, zwane Ogrodem rozkoszy ziemskich.
Baw się najlepiej, Starka!
- 3 czekolady: biała, mleczna, gorzka
- maltesersy
- m&m's
- smartiesy
- herbatniki
- marshmallows (pianki)
- kolorowe posypki i perełki
- i czego dusza zapragnie
Formę należy wyłożyć folią spożywczą, na dnie położyć herbatniki. Ja brzegi wyłożyłam maltesersami, do środka wrzuciłam pianki i zalewałam po kolei rozpuszczonymi w kąpieli wodnej czekoladami: gorzką, mleczną i białą - i tak się wymieszają. Wierzch obficie posypałam resztą słodyczy. Formę na noc należy umieścić w lodówce. I już :)
wtorek, 19 czerwca 2012
Penne ze szpinakiem i cytryną
W końcu szpinak bez czosnku, czyli po obiedzie można iść do ludzi ;)
A jeśli nie dodaję do tej zieleniny naturalnego pogromcy wampirów to ląduje w nim cytryna.
Danie spapugowane po Dominice, która zna się na rzeczy!
Delikatne mascarpone i kwasek cytryny idealnie dopełniają świeży szpinak. Mój brat robi bardzo podobne nadzienie do tarty, więc kombinujcie :)
Składniki:
A jeśli nie dodaję do tej zieleniny naturalnego pogromcy wampirów to ląduje w nim cytryna.
Danie spapugowane po Dominice, która zna się na rzeczy!
Delikatne mascarpone i kwasek cytryny idealnie dopełniają świeży szpinak. Mój brat robi bardzo podobne nadzienie do tarty, więc kombinujcie :)
Składniki:
- opakowanie pełnoziarnistego penne
- 300g mascarpone
- 500-700g świeżego szpinaku
- cytryna (lub półtorej) z ładną skórką
- pestki słonecznika*
- świeżo starta gałka muszkatołowa, świeżo mielony pieprz, sól
Makaron gotujemy al dente wg przepisu na opakowaniu.
Szpinak "obieramy", tj. odrywamy same liście, myjemy, ewentualnie rwiemy na mniejsze kawałki i blanszujemy na suchej patelni - woda z liści wystarczy, ale można dodać odrobinę masła. Szpinak diametralnie zmniejszy swoją objętość. Doprawiamy go solą, pieprzem, gałką i skórką z cytryny. Dodajemy mascarpone oraz sok z całej cytryny, próbujemy - ja wycisnęłam półtorej, bo lubię wyraźny smak owocu.
Pestki rumienimy na suchej patelni.
Odcedzony makaron dodajemy do sosu, na talerzu posypujemy pestkami.
* lub orzechy pinii
wtorek, 12 czerwca 2012
Sałatka z suszonymi pomidorami i szpinakiem
Szpinak z suszonymi pomidorami po raz kolejny. Jak zwykle pyszny. Sałatka jest bardzo pożywna i robi się ją tyle, ile trwa ugotowanie makaronu. My ją jedliśmy późnym rankiem, ale świetnie sprawdzi się również jako drugie śniadanie, szybki obiad czy kolacja.
Składniki:
- opakowanie młodego szpinaku
- 200g makaronu pełnoziarnistego świderki
- kostka fety
- słoik suszonych pomidorów
- świeżo mielony pieprz, bazylia, oregano
- oliwa extra virgin
Makaron gotujemy al dente wg przepisu na opakowaniu. W tym czasie kroimy pomidory i fetę. Szpinak polewamy wrzątkiem.
Mieszamy makaron, pomidory, fetę, szpinak, polewamy oliwą, doprawiamy.
czwartek, 7 czerwca 2012
Jogurtowe ciasto rabarbarowe z malinowym lukrem
Jest sezon na rabarbar, więc trzeba działać! Ciasto jest bardzo smaczne, szybko się je robi (i zjada), a ponad to można sobie tłumaczyć, że jest zdrowe i niskokaloryczne, gdyż połowa mąki jest razowa, jest jogurt naturalny i rabarbar. Do tego przepyszna kruszonka z malinowym lurem! Całość pachnie latem :)
Bazowałam na przepisie z lawendowego domu.
PS: jeśli zamieszacie w to truskawki też będzie super!
Bazowałam na przepisie z lawendowego domu.
PS: jeśli zamieszacie w to truskawki też będzie super!
Składniki:
- 400g rabarbaru
- 150 ml jogurtu naturalnego
- 100g mąki pszennej (+ trochę do obtoczenia rabarbaru)
- 100g mąki razowej
- 125g cukru
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 80g rozpuszczonego masła
- 3 jaja ekologiczne
- 1 łyżka cukru z wanilią
Rabarbar myjemy i kroimy w kosteczkę, obtaczamy w mące, żeby nie opadł na dno.
Jaja miksujemy z cukrem na puszystą masę. Wciąż miksując dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia, następnie masło, jogurt. Jak tylko składniki się połączą przestajemy mieszać. Ciasto wlewamy do formy (keksówki) wyłożonej papierem do pieczenia, wykładamy równomiernie rabarbar i posypujemy kruszonką*. Pieczemy ok. 60-70 min. w 190 stopniach z termoobiegiem (ciasto jest upieczone, kiedy wbijemy w ciasto drewniany patyczek szaszłykowy i nic się do niego nie przyklei).
Gdy ostygnie polewamy je różowym lukrem:
- 1/2 szkl.cukru pudru
- syrop malinowy (taki koncentrat do wody)
- kilka kropli soku z cytryny
- trochę wody
Na dno szklanki wlewamy malinowy syrop, wsypujemy ok. 1/2 szkl. cukru pudru, kilka kropli soku z cytryny, mieszamy dokładnie, dolewamy tyle wody, aby uzyskać gęstą konsystencę.
* Kruszonka:
- masło
- mąka
- cukier
Proporcje są takie: 2 mąka - 1 cukier - 1 masło. Składniki łączymy, jakby kruszymy, nie zagniatamy jednolitego ciasta. I posypujemy nim rabarbar, wykonując takie ruchy jakbyśmy solili / kruszyli.
Creme Brulee
Na urodziny dostałam palnik (J&A :). Taki sprzęt oznacza tylko jedno: Creme Brulee. Zbierałam się długo, pewnie za długo, bo jak się okazało sprawa jest bardzo prosta. Deser otoczony mgiełką magii to tak naprawdę zapieczone żółtka z cukrem i śmietanką. I WANILIĄ. Najważniejsze jest zwieńczenie, czyli skarmelizowana skorupka. Proporcje są takie: 1 żółtko - 15g miałkiego cukru - 100g śmietanki kremówki.
Receptur na Creme Brulee jest wiele, ja wzorowałam się na przepisach z white plate i sur nos tables. Wyszło super, polecam, gdyż deser jest efektowny, a nie jest trudny do zrobienia.
Składniki na 5 kokilek:
Receptur na Creme Brulee jest wiele, ja wzorowałam się na przepisach z white plate i sur nos tables. Wyszło super, polecam, gdyż deser jest efektowny, a nie jest trudny do zrobienia.
Składniki na 5 kokilek:
- 3 żółtka z dobrych, ekologicznych jaj
- 45 g miałkiego cukru (można rozdrobnić zwykły cukier w moździerzu)
- 300 ml śmietanki 30%
- ok. 5 łyżeczek cukru trzcinowego
- laska wanilii
Śmietankę gotujemy na małym ogniu z wanilią przeciętą wzdłuż ( nasionka i strąki), mieszając. Wyłączamy i czekamy ok. 5 min., wyjmujemy strąki. W tym czasie żółtka ucieramy z cukrem. Wciąż ucierając dolewamy maleńkim strumieniem śmietankę (żeby się nie zważyła). Gdy masa będzie jednolita przelewamy ją do kokilek.
Kokilki wkładamy do naczynia żaroodpornego wypełnionego wodą do 3/4 wysokości miseczek. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 150 stopni i pieczemy ok. 30 min. w zależności od wielkości kokilek. Wierzch musi być ścięty.
Gdy naczynka ostygną wkładamy je do lodówki min. na 2h, ale mogą w niej stać nawet 2 dni, ważne żeby były przykryte folią (aby nie chłonęły zapachów). Po wyjęciu z lodówki delikatnie osuszamy wierzch ręcznikiem papierowym, tak by wchłonął wodę, posypujemy cukrem trzcinowym (równomiernie, jednowarstwowo) i karmelizujemy palnikiem (lutlampą).
Gdy naczynka ostygną wkładamy je do lodówki min. na 2h, ale mogą w niej stać nawet 2 dni, ważne żeby były przykryte folią (aby nie chłonęły zapachów). Po wyjęciu z lodówki delikatnie osuszamy wierzch ręcznikiem papierowym, tak by wchłonął wodę, posypujemy cukrem trzcinowym (równomiernie, jednowarstwowo) i karmelizujemy palnikiem (lutlampą).
poniedziałek, 4 czerwca 2012
Tagliatelle z łososiem i szpinakiem
Danie powstało z okazji dnia matki. Tworzy się je bardzo szybko - tyle, ile trwa ugotowanie makaronu, bo resztę robi się w tzw. między czasie. Ja uwielbiam łososia z kaparami i białym serkiem, o czym można się było przekonać chociażby w tym przepisie. Tym razem do tego zestawu dołączył świeży szpinak.
Składniki:
- pełnoziarnisty makaron tagliatelle (300g)
- 200g łososia wędzonego
- 4 garście świeżego szpinaku
- opakowanie serka naturalnego typu "Bieluch"
- 3 łyżki śmietany 18%
- świeżo mielony pieprz
- sok z cytryny
- garść kaparów
Makaron gotujemy al dente wg przepisu na opakowaniu.
Na patelni podsmażamy umyty szpinak (puści wodę, więc nie trzeba dodawać tłuszczu), dodajemy serek i śmietanę oraz trochę wody z ugotowanego makaronu. Łososia kroimy w paseczki, dodajemy do sosu. Doprawiamy pieprzem i sokiem z cytryny. Wrzucamy kapary.
Łączymy z ugotowanym makaronem.
Risotto orzechowe
Na początku chcę powiedzieć, że przykro mi z powodu zmniejszonej częstotliwości publikowania nowych wpisów. Usprawiedliwienie jest bardzo proste: sesja. Cały czas gotuję i staram się robić zdjęcia, mam nadzieję, że wkrótce uzupełnię braki. Proszę o cierpliwość i życzę smacznego :)
Risotto orzechowe jest dobre i jako dodatek do potraw z grilla, i jako "ziemniaki" do drugiego dania, i jako samodzielny posiłek, i generalnie jest dobre ;). Wg mnie świetnie się komponuje z rukolą. Smakowo i kolorystycznie. Jego wygląd jest dość monochromatyczny, więc zielony dodatek będzie się ładnie prezentował.
Składniki:
Risotto orzechowe jest dobre i jako dodatek do potraw z grilla, i jako "ziemniaki" do drugiego dania, i jako samodzielny posiłek, i generalnie jest dobre ;). Wg mnie świetnie się komponuje z rukolą. Smakowo i kolorystycznie. Jego wygląd jest dość monochromatyczny, więc zielony dodatek będzie się ładnie prezentował.
Składniki:
- 500g ryżu do risotto
- ok. litr bulionu z 3 kostek grzybowych
- 150g orzechów (50 - włoskich, 100 - nerkowców)
- cebula
- 2 ząbki polskiego czosnku
- 100g startego parmezanu lub grana padano
- sok z cytryny
- świeżo mielony pieprz, szczypta soli
- pół pudełeczka serka orzechowego (np. Tartar)
- czubata łyżka masła
- porządny chlust oliwy
Orzechy kruszymy na mniejsze części i prażymy (smażymy na suchej patelni aż się zarumienią).
Na oliwie podsmażamy drobno pokrojoną cebulę i wyciśnięty czosnek, dodajemy ryż - każde ziarenko musi być pokryte oliwą. Wlewamy łyżkę wazową gorącego bulionu i mieszamy. Kiedy ryż pochłonie cały płyn powtarzamy tę czynność aż ryż ugotuje się al dente. (Jeśli zabraknie Wam bulionu,możecie skorzystać z wrzątku). Pod koniec "dolewania" doprawiamy niewielką ilością soli i świeżo mielonym pieprzem, dosypujemy orzechy, wyciskamy sok z cytryny, mieszamy.Wlewamy ostatnią porcję bulionu, gdy się wchłonie dodajemy serek orzechowy i 50g parmezanu (resztą posypujemy danie na talerzu), mieszamy, zdejmujemy z ognia. Dodajemy masło, mieszamy. I gotowe!
Subskrybuj:
Posty (Atom)