Jest pyszny, najlepszy jaki jadłam. Puszysty, wilgotny, cytrynowy, na lekko karmelowym spodzie! W dodatku używa się całych jaj, więc nie ma problemu z białkami ;)
Składniki:
(spód)
- 250g herbatników degestive (albo maślanych)
- 150g masła
- 3 łyżki drobnego cukru
(masa serowa - wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej)
- 225g drobnego cukru
- 2 łyżki mąki kukurydzianej
- 750g twarogu śmietankowego (na sernik/zmielonego trzykrotnie)
- 6 dużych jaj (osobno żółtka i białka)
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 150 ml kremówki
- 150 ml kwaśnej śmietany
- 1/2 łyżeczki soli
- skórka otarta z 1 cytryny
- cukier puder do oprószenia
Ciasteczka kruszymy "na piasek", dodajemy cukier, mieszamy, dodajemy rozpuszczone masło, mieszamy. Wykładamy na dnie tortownicy - równo, dociskając. Wstawiamy do lodówki na ok. 30 min. aby spód stężał.
Cukier mieszamy z mąką kukurydzianą, następnie miksujemy z twarogiem, żółtkami i wanilią. Wciąż mieszając dodajemy powoli obie śmietany. Dosypujemy sól i skórkę otartą z cytryny.
Białka ubijamy na sztywną pianę i delikatnie mieszamy ją z masą serową.
Przekładamy ją na schłodzony blat i pieczemy w 170 stopniach (bez termoobiegu) przez 1 - 1,5h (nie wolno zaglądać do piekarnika) - aż wierzch będzie złoty. Następnie zostawiamy ciasto w piekarniku (zamkniętym !) przez ok. 2h aż zupełnie ostygnie.
Zimny sernik posypujemy cukrem pudrem i zajadamy !
Białka ubijamy na sztywną pianę i delikatnie mieszamy ją z masą serową.
Przekładamy ją na schłodzony blat i pieczemy w 170 stopniach (bez termoobiegu) przez 1 - 1,5h (nie wolno zaglądać do piekarnika) - aż wierzch będzie złoty. Następnie zostawiamy ciasto w piekarniku (zamkniętym !) przez ok. 2h aż zupełnie ostygnie.
Zimny sernik posypujemy cukrem pudrem i zajadamy !