Ja najbardziej je lubię jeść z podpieczonym plackiem tortilli lub pity, ale dobrze smakują także z chlebem albo jako dodatek do grilla.
Składniki:
- duży bakłażan
- 3 łyżki tahini*
- porządny chlust oliwy z oliwek
- sok z połowy cytryny
- ząbek czosnku
- 1-3 łyżki jogurtu naturalnego
Bakłażana nakłuwamy widelcem i pieczemy w mocno nagrzanym piekarniku (200 stopni C) aż skórka zacznie pękać a miąższ będzie miękki (30 - 50 min.). Następnie wyjmujemy go, przekrawamy wzdłuż i wyjmujemy (wydłubujemy) miąższ. Dodajemy do niego zmiażdżony ząbek czosnku, sok z cytryny, tahini i oliwę z oliwek. Miksujemy blenderem na gładką masę. Próbujemy i łagodzimy smak jogurtem naturalnym (ewentualnie zaostrzamy czosnkiem/cytryną).
Pastę podajemy schłodzoną z ciepłą pitą lub tortillą albo jako dip.
Uwielbiam i bakłażana, i sezam- czuję że mi posmakuje ;)
OdpowiedzUsuń