Sałatę smażyłam dwa dni z rzędu i powstały mi dwie sałatki z tą samą podstawą - smażoną na maśle sałatą rzymską z pomarańczą.
Jeden:
Składniki na jedną porcję:
- główka sałaty rzymskiej
- kilka cząstek dobrej pomarańczy
- garstka orzechów nerkowca
- 2 plasterki mozarelli
- pół łyżki masła + kilka kropli oleju
- sok z 1/4-1/2 pomarańczy
- ząbek czosnku
- sól morska, świeżo mielony pieprz
Orzechy rumienimy na suchej patelni. Mozarellę kroimy w paseczki. Cząstki pomarańczy obieramy z białej skórki.
Patelnię smarujemy ząbkiem czosnku, rozpuszczamy na niej masło i olej. Następnie kładziemy przepołowioną sałatę, smażymy aż będzie rumiana i przekładamy na drugą stronę. W między czasie podlewamy ją sokiem z pomarańczy. Pod koniec smażenia dodajemy cząstki pomarańczy.
Na gorącej sałacie układamy ser i doprawiamy ją solą i pieprzem.
Dwa:
Składniki na jedną porcję:
- główka sałaty rzymskiej
- 3 łyżki zmielonych orzechów ziemnych
- kilka cząstek dobrej pomarańczy
- łyżka masła + odrobina oleju
- sok z 1/4-1/2 pomarańczy
- ząbek czosnku
- sól morska, świeżo mielony pieprz
Patelnię smarujemy ząbkiem czosnku, rozpuszczamy na niej masło i olej. Następnie kładziemy przepołowioną sałatę, smażymy aż będzie rumiana i przekładamy na drugą stronę. Dodajemy orzechy i obtaczamy w nich sałatę - stworzą coś w stylu zasmażki z bułki tartej. W międzyczasie sałatę podlewamy sokiem z pomarańczy. Pod koniec smażenia dodajemy cząstki pomarańczy bez białej skórki. Doprawiamy solą i pieprzem.
ciekawy przepis:)
OdpowiedzUsuńW języku polskim cały zwrot "w międzyczasie" pisze się łącznie... ;)
OdpowiedzUsuńdzięki!
Usuń