niedziela, 25 marca 2012

Klasyczne brownie

Już od dawna chciałam zrobić brownie, ale szukałam idealnego przepisu na pierwszą próbę - czyli czegoś klasycznego. Wybrałam propozycję Agnieszki Kręglickiej, odejmując orzechy żeby poczuć czekoladową bombę i stworzyć bazę dla ewentualnych wariacji na temat (mmm...może maliny? pomarańcze?). Kocham czekoladę, więc - nie mogło być inaczej - pokochałam też to ciasto. Zresztą nie tylko ja.
Brownie to popularne ciasto czekoladowe, mówi się że powstało w skutek niedopatrzenia Mildred "Brownie" Schrumpf, która zapomniała dodać do niego proszku do pieczenia. Wyszedł zakalec, ale coś co ma w sobie tyle czekolady i tak jest smaczne, więc autorka pokroiła go na kwadraty, zaserwowała i tym samym stworzyła coś, co można już uznać za klasykę.
Miłe jest to, że ciasto z założenia "ma się nie udać", więc nawet osoby, które uważają, że żadne wypieki im nie wychodzą, mogą zabrać się do roboty ;)






Składniki:
  • 200g gorzkiej czekolady (u mnie 74%)
  • 200g masła
  • 300g cukru
  • 100g mąki
  • 6 ekologicznych jaj
Czekoladę i masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej - do garnka wlewamy wodę, przykrywamy go miską do której wkładamy masło i czekoladę i gotujemy. Studzimy.
Jaja miksujemy na wysoką pianę, powoli dodajemy wymieszaną mąkę z cukrem. Na koniec dodajemy masę czekoladową, mieszamy aż powstanie jednolita masa. 
Dno dużej formy wykładamy papierem do pieczenia, wylewamy ciasto, wyrównujemy powierzchnię i pieczemy ok 18-20 min. w 200 stopniach. 
Ciasto delikatnie wyjmujemy i zostawiamy do ostygnięcia. Kroimy na kwadraty.


11 komentarzy:

  1. Uwielbiam brownie, śmiem powiedzieć że to najlepsze ciasto! Twoje wygląda wspaniale:)

    OdpowiedzUsuń
  2. pyszne! ja też pokochałam;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam, robię. Przez ile dni nadają się do jedzenia? mogę np. zrobić rano a zaserwować następnego dnia po południu?

    Dominika

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję :)

    Dominika: nie powiem Ci dokładnie przez ile dni, bo u mnie zniknęło szybciutko;) Ale na pewno przez te 2 dni nic mu się nie stanie, tylko trzeba je trzymać w szczelnym pudełku lub pod folią, żeby nie wyschło.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciasto znam i uwielbiam jednak z jego historią zapoznałam się dopiero u Ciebie:) Gratuluje tak udanego wypieku.

    Krysia
    http://codziszjemnasniadanie.tumblr.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam brownie, z chęcią załapałabym się na kawałeczek:)

    OdpowiedzUsuń
  7. dzięki :)
    no tak, historia niektórych specjałów jest ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. brownie Barbary es muy deliciosoooo! quiero mas :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepyszne ! Dodalam jeszcze lyzke kawy rozpuszczalnej :) podalam z galka lodu i polewa czekoladowa ;:) rozpusta w bialy dzien :)

    OdpowiedzUsuń