Do truskawek zrobiłam naleśniki wg przepisu Michela Roux, bo smakują jak gofry.
Koniecznie dodajcie trochę mięty - buduje smak :)
NALEŚNIKI:
- 125g mąki
- 15g drobnego cukru
- szczypta soli
- 2 jaja
- 325 ml mleka
- 100 ml śmietany kremówki
- łyżeczka ekstraktu z wanilii
- cukier puder do oprószenia
Mąkę, cukier i sól mieszamy, dodajemy jaja i 100 ml mleka - mieszamy - i stopniowo dodajemy resztę mleka i śmietanę. Mieszamy aż ciasto przestanie mieć grudki i odstawiamy miskę w ciepłe miejsce na ok. 1h (nie musi być tak ciepłe jak w przypadku ciasta drożdżowego, grunt żeby nie było zimne). Po tym czasie dodajemy ekstrakt z wanilii, mieszamy i smażymy.
Wylewamy ok. pół łyżki wazowej na patelnię i obracając nią rozprowadzamy ciasto - można sobie pomóc takim specjalnym wałeczkiem. Gdy brzegi zaczną się rumienić delikatnie (przy pomocy drewnianej łopatki) podważamy placek i przekręcamy na drugą stronę.
TRUSKAWKI:
- odszypułkowane i pokrojone słodkie truskawki
- 2-3 łyżki miodu
- 1 łyżka wody
- świeża mięta
Naleśniki smarujemy truskawkami (dodajemy trochę mięty do środka), składamy, posypujemy cukrem pudrem i ozdabiamy miętą.
www.anielskieprzysmaki.pl-polecam świetne miody dostępne u nas:)
OdpowiedzUsuńNaleśniki i miód, obie rzeczy uwielbiam!
OdpowiedzUsuń