Myślę, że jest to dobry sposób na zastąpienie nudnych kanapek. Można też je wziąć na piknik. Jedyny mankament to nieprzyjemny zapach podczas pieczenia - wysłano mnie na dwór z gofrownicą! Gofry intensywnie brokułowe, więc polecam tylko fanom tego warzywa. Dodatek czosnku i cebuli zaostrza smak, który warto zrównoważyć jakimś dodatkiem . Autorka oryginalnego przepisu doradza aby podawać je z jogurtem naturalnym - ja postawiłam na pomidory z serem i kukurydzę.
Składniki:
- 300g ugotowanego na miękko brokuła (nierozgotowanego!)
- 200g serka wiejskiego
- 350g jogurtu naturalnego
- 2 wiejskie jaja
- 1/2 szkl. mąki razowej
- 1 1/2 szkl. mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 2 małe cebule
- 2 ząbki czosnku
- 1/4 szkl. oliwy z oliwek
Brokuł blenderujemy z serkiem, dodajemy bardzo drobno poszatkowaną cebulę, jaja, jogurt i miksujemy. Osobno mieszamy suche składniki (mąki, proszek do pieczenia, sodę, przyprawy). Dodajemy do zielonej masy, dolewamy oliwę, wyciskamy czosnek, mieszamy.
Pieczemy w rozgrzanej gofrownicy. Czas pieczenia jest znacznie dłuższy niż w przypadku tradycyjnych gofrów.
ooo, a ja uwielbiam zapach brokułów! toż to coś dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńzapisuję, do zrobienia - moja gofrownica się ucieszy! ^^
Jeszcze nigdy nie jadłam wytrawnych gofrów :) Muszą być przepyszne! Zdziwiła mnie tylko oliwa w składzie - w wysokich temperaturach traci swoje właściwości, lepiej jest już użyć zwykłego oleju rzepakowego, będzie zdrowiej :)
OdpowiedzUsuńz tym oleje to kwestia smaku ;)może być jakikolwiek, orzechowy mógłby też dobrze smakować:)
Usuń