Zestaw do raclette kupiłam parę lat temu w Paryżu i nie wiem czemu jest tak mało eksploatowany... Przypomniało mi się o nim, gdy zaprosiłam na kolację koleżankę, która oznajmiła, że je same warzywa. Jednym z największych plusów raclette jest to, że każdy sam decyduje o tym, co będzie jadł i z czym to połączy.
Mój zestaw do raclette to grill i 6 patelenek. Wszystkie chwyty są dozwolone: można albo sobie coś ugrillować i polać serem rozpuszczonym na patelence, albo zapiekać całe zestawy, albo jeszcze inaczej.
SERY np.: gorgonzola, lazur, camembert, gouda, mozarella, kozi
WARZYWA: papryka, czerwona fasola, szpinak, pomidorki cherry, brokuły*, groszek*, fasolka szparagowa*, pieczone ziemniaki**, pieczone buraki**, pieczarki, oliwki, cebula,...
ZIOŁA
PIECZYWO: bagietki, tortille,...
OWOCE: winogrona, żurawina, gruszka,... - dobrze komponują się z serami pleśniowymi
Do tego białe wino i jest super!
* wrzucamy na 3-4 minuty do wrzącej osolonej wody, odcedzamy i obficie polewamy zimną wodą.
** ziemniaki wyszorowane, burki obrane wkładamy do foli aluminiowej (duże pojedynczo, małe po 2,3), polewamy oliwą, dodajemy ząbek czosnku i rozmaryn do buraków, a tymianek i sól morską do ziemniaków. Pieczemy około 1 - 1,5 h w 180 stopniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz