sobota, 18 maja 2013

Dlaczego warto jeść szparagi? Krem z zielonych szparagów.

Sezon na dobre szparagi jest bardzo krótki i właśnie trwa. Dobre szparagi są chude (młode), mają długie, zielone czubki i twarde końcówki, są chrupiące i jędrne.


Dlaczego warto je jeść?

  • są niskokaloryczne
  • zawierają kwas foliowy, który jest potrzebny do normalnego podziału komórek, produkcji zdrowych, czerwonych ciałek krwi oraz wspiera kontrolę poziomu homocysteiny we krwi - jej wysoki poziom uważany jest za niezależny czynnik ryzyka w chorobach serca
  • zawierają znaczne ilości prebiotyków - jest to rodzaj błonnika, który selektywnie pobudza rozwój dobroczynnych bakterii, które zamieszkują nasz układ pokarmowy
  • stabilizują poziom cukru we krwi
Na podstawie 100 zdrowych produktów G.Mattena



Składniki:
  • 2 pęczki dobrych, zielonych szparagów
  • biała cebula
  • ząbek czosnku
  • mały kawałek pora i selera
  • pietruszka
  • marchewka
  • opakowanie serka topionego śmietankowego (hochland)
  • ok. 3 łyżki masła + łyżeczka oleju rzepakowego - żeby masło się nie przypaliło
  • sól morska, świeżo mielony pieprz, pieprz cayenne, odrobina gałki muszkatołowej - jeśli lubicie
Gotujemy bulion z marchewki, pietruszki, selera, pora (warzywa można najpierw lekko podsmażyć na maśle).
Szparagi dokładnie myjemy, odrywamy zdrewniałe końcówki - szparag sam się złamie w odpowiednim momencie, obieramy od dołu mniej więcej do 1/3 - 1/2 wysokości. Gotujemy 3 minuty na parze i wrzucamy do lodowatej wody - dzięki temu zatrzymamy proces gotowania oraz ładny kolor.
Każdego szparaga tniemy na 3 części - rozdzielamy główki od tułowia.
Cebulę drobno kroimy i podsmażamy na tłuszczu, dodajemy drobno pokrojony czosnek, szparagi i marchewkę z bulionu. Smażymy przez kilka chwil. Zalewamy bulionem (bez pietruszki, selera i pora) - pamiętajmy, że ma nam powstać krem, więc bulion ma tylko przykryć warzywa. Gotujemy przez kilka minut, doprawiamy. Zdejmujemy z ognia, wyjmujemy połowę marchewki (najlepiej przeciąć ją przed wrzuceniem do bulionu, jeśli zmiksujemy całą może nam zepsuć piękny kolor kremu) i miksujemy blenderem na gładki krem, dodajemy serek topiony, podgrzewamy zupę aby się rozpuścił i znów zdejmujemy z ognia i miksujemy. Doprawiamy.
Podajemy z blanszowanymi migdałami/grzankami/parmezanem i kilkoma główkami szparagów.
Resztę główek możemy wykorzystać np. do tagliatelle z łososiem lub do śniadaniowego omleta - jeśli nie macie ochoty na dalszą konsumpcje szparagów zmiksujcie je z resztą zupy :)

2 komentarze:

  1. Mniam. Uwielbiam szparagi :)

    Zapraszam
    zdrowiezwyboru.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. tym bardziej je lubię:) szparagi są bardzo smaczne:)

    OdpowiedzUsuń