Własnoręcznie upieczoną bułeczkę polałam odrobiną oleju sezamowego, ułożyłam nań rukolę, kotleta, ser kozi i karmelizowaną cebulę i przykryłam posmarowaną majonezem drugą częścią - obsypaną czarnuszką.
Oczywiście dodatki każdy może dobrać po swojemu.
Składniki (na ok.12 kotletów):
- 2 duże podłużne buraki starte na grubej tarce
- szklanka kaszy perłowej
- 1 drobno pokrojona czerwona cebula
- 1/2 szkl. sezamu
- 1/2 szkl. pestek słonecznika
- garstka posiekanej natki pietruszki
- 3 łyżki mąki groszkowej
- 3 łyżki sosu sojowego
- 1/4 szkl. oleju rzepakowego
- 7 łyżek bułki tartej
- 1 duże jajo
- duży ząbek czosnku
- sól, świeżo mielony pieprz
- szczypta asafetydy (indyjska przyprawa - jeśli jej nie macie, to trudno)
- 2 łyżeczki rozmarynu
- łyżeczka kolendry w ziarenkach - rozbitej w moździerzu
Kaszę gotujemy.
Sezam i pestki słonecznika rumienimy na patelni razem z asafetydą, rozmarynem i kolendrą.
Buraki obieramy i ścieramy na grubej tarce. Dodajemy do nich kaszę, mieszankę z patelni, pietruszkę, mąkę, sos sojowy, olej, zmiażdżony ząbek czosnku, bułkę tartą i jajo. Wszystko razem zagniatamy i formujemy kulki, które spłaszczamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Kotlety pieczemy w 180 stopniach, 10-15 min. z jednej strony - delikatnie przekręcamy i 8-10 min. z drugiej.
Dodatkowo:
- bułki do burgerów (tu jest przepis)
- rukola
- ser kozi
- karmelizowana cebula* = czerwona cebula + 2 łyżki octu balsamicznego + 2 łyżki cukru trzcinowego + chlust oliwy
- majonez, olej sezamowy
* Cebulę kroimy w piórka i szklimy na wolnym ogniu na oliwie. Następnie dodajemy cukier i ocet balsamiczny i ciągle smażymy aż cebula będzie miękka i słodka.
Układamy burgery!
Buraczane burgery, super pomysł :D Do tego mój ukochany kozi ser i karmelizowana cebula, pyycha.... Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńWygląda odjazdowo ;) Twój autorski pomysł?:)
OdpowiedzUsuńdziękuję, tak :)
Usuńświetny pomysł, muszę spróbować zrobić sobie takiego:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie podany!! Chętnie bym zjadła takiego zdrowego burgera:)
OdpowiedzUsuńPoza tym dodaję Twój blog do obserwowanych i będę zaglądać częściej!:D
miło mi, zapraszam :)
UsuńRewelacja! Wygląda tak pysznie, że aż ślinka cieknie. Buraczanych burgerów jeszcze nie jedliśmy, na pewno wypróbujemy!
OdpowiedzUsuń