Przede wszystkim nie widać źródeł informacji, tj. wiarygodnych badań wykonanych przez wiarygodnych naukowców. Nie jest to konieczne przy dobrze znanych produktach, ale kiedy mówimy o czymś "nowym" warto wiedzieć skąd płynie do nas informacja. Mówi się, że te owoce są wyjątkowe, bo to, co dobre występuje tam w dużych ilościach - jakich? trudno dojść, bo rozbieżności w źródłach są duże.
Jagody goji są teraz po prostu modne i pewnie będzie z nimi tak, jak ze wszystkim. Amerykańscy naukowcy uznali, że są cudowne. Amerykańscy naukowcy uznali, że są trujące. Niżej napiszę o tym, dlaczego uważa się, że są dobre...bo pewnie są, jak to zwykle z owocami bywa(!).
Teraz szczególnie dużo pisze się o produktach uodparniających ( głównie zawierających wit. C), więc pamiętajmy, że kapusta kiszona i natka pietruszki mają jej bardzo dużo, w lepszej cenie i nie muszą do nas jechać z daleka ;)
A więc: jagody goji są naturalnym antyutleniaczem, zawierają duże ilości witamin (m.in. C i te, z grupy B) oraz cynk, żelazo, selen, wapń, flawanoidy, nienasycone kwasy tłuszczowe itd. Bilansują poziom cholesterolu, wspomagają terapię reumatyzmu, przeciwdziałają nadciśnieniu.
Nie jestem ekspertem w dziedzinie żywności i bazuję na tym, co czytam (linki: ZA i nie tyle przeciw, co ALE), wszystko trzeba przefiltrować przez własny rozum. I należy pamiętać o umiarze. Ja dziś zrobiłam ciasteczka z tymi owocami i mimo iż nie wierzę, że dzięki nim będę wiecznie piękna i młoda to wiem, że są bardzo dobre i zdrowe :) Polecam.
Składniki:
Przepis na bazie przepisu z KUKBUKA nr 5
- 1,5 szkl. ugotowanej kaszy jaglanej
- 50 g miękkiego masła
- duże jajo
- 4 łyżki miodu
- 5 łyżek amarantusa (można pominąć, ale jest on bardzo zdrowy:)
- 4 czubate łyżki mąki pszennej
- 1//4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki jagód goji
- 4 łyżki płatków migdała
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
Kaszę mieszamy z miodem, masłem, ekstraktem i jajem. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i amarantusem (powinno to zająć trochę więcej niż pół szklanki) - dodajemy do kaszy, mieszamy. Dodajemy jagody goji i migdały.
Ciasteczka układamy na blasze z papierem do pieczenia przy pomocy 2 łyżek (tj. musi mieć konsystencję, która to umożliwi; jeśli kasza jest dość mokra, być może będziecie musieli dać więcej amarantusa) i pieczemy 15 min. w 175 stopniach z termoobiegiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz