środa, 16 października 2013

czego nie wiesz o jagodach goji? przepis na zdrowe ciasteczka

Nie od dziś wiadomo, że zdrowe jedzenie lubię jeść. Lubię też o nim czytać. Ostatnio dużo mówi się o superjedzeniu/superproduktach/superfoods. Jednym z najbardziej popularnych superbohaterów są owoce goji. O ich supermocach rozpisują się tu i tam. Gdy zaczęłam zagłębiać się w ten temat (celem napisania tego postu) okazało się, że wcale nie jest tak super.

Przede wszystkim nie widać źródeł informacji, tj. wiarygodnych badań wykonanych przez wiarygodnych naukowców. Nie jest to konieczne przy dobrze znanych produktach, ale kiedy mówimy o czymś "nowym" warto wiedzieć skąd płynie do nas informacja. Mówi się, że te owoce są wyjątkowe, bo to, co dobre występuje tam w dużych ilościach - jakich? trudno dojść, bo rozbieżności w źródłach są duże.
Jagody goji są teraz po prostu modne i pewnie będzie z nimi tak, jak ze wszystkim. Amerykańscy naukowcy uznali, że są cudowne. Amerykańscy naukowcy uznali, że są trujące. Niżej napiszę o tym, dlaczego uważa się, że są dobre...bo pewnie są, jak to zwykle z owocami bywa(!).
Teraz szczególnie dużo pisze się o produktach uodparniających ( głównie zawierających wit. C), więc pamiętajmy, że kapusta kiszona i natka pietruszki mają jej bardzo dużo, w lepszej cenie i nie muszą do nas jechać z daleka ;)


A więc: jagody goji są naturalnym antyutleniaczem, zawierają duże ilości witamin (m.in. C i te, z grupy B) oraz cynk, żelazo, selen, wapń, flawanoidy, nienasycone kwasy tłuszczowe itd. Bilansują poziom cholesterolu, wspomagają terapię reumatyzmu, przeciwdziałają nadciśnieniu.

Nie jestem ekspertem w dziedzinie żywności i bazuję na tym, co czytam (linki: ZA i nie tyle przeciw, co ALE), wszystko trzeba przefiltrować przez własny rozum. I należy pamiętać o umiarze. Ja dziś zrobiłam ciasteczka z tymi owocami i mimo iż nie wierzę, że dzięki nim będę wiecznie piękna i młoda to wiem, że są bardzo dobre i zdrowe :) Polecam.





Składniki:
Przepis na bazie przepisu z KUKBUKA nr 5

  • 1,5 szkl. ugotowanej kaszy jaglanej
  • 50 g miękkiego masła
  • duże jajo
  • 4 łyżki miodu
  • 5 łyżek amarantusa (można pominąć, ale jest on bardzo zdrowy:)
  • 4 czubate łyżki mąki pszennej
  • 1//4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łyżki jagód goji
  • 4 łyżki płatków migdała
  • 1 łyżka ekstraktu waniliowego
Kaszę mieszamy z miodem, masłem, ekstraktem i jajem. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i amarantusem (powinno to zająć trochę więcej niż pół szklanki) - dodajemy do kaszy, mieszamy. Dodajemy jagody goji i migdały.

Ciasteczka układamy na blasze z papierem do pieczenia przy pomocy 2 łyżek (tj. musi mieć konsystencję, która to umożliwi; jeśli kasza jest dość mokra, być może będziecie musieli dać więcej amarantusa) i pieczemy 15 min. w 175 stopniach z termoobiegiem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz