Składniki na ok.14 foremek:
- 125g zimnego masła
- 250g mąki
- szczypta soli
- szczypta cukru
- jajko
- żółtko
Wszystkie składniki łączymy ze sobą szybko, najlepiej z minimalnym udziałem rąk - tj. albo ciachamy je zimnym, dużym nożem i dopiero w końcowej fazie zagniatamy, albo robi to za nas robot kuchenny. Następnie ciasto owijamy folią spożywczą i chowamy do lodówki na ok.1 godzinę.
Foremki do tartinek smarujemy tłuszczem i wysypujemy bułką tartą. Następnie bierzemy kawałek ciasta, robimy z niego kulkę, rozpłaszczamy i wylepiamy nim foremkę. Dno porządnie nakłuwamy widelcem.
Tak przygotowane spody podpiekamy w piekarniku w 180 stopniach, aż będą rumiane (ok.10min)
- opakowanie mrożonego szpinaku
- 2 ząbki czosnku
- sól morska, świeżo mielony pieprz, gałka muszkatołowa
- jajko
- duża łyżka śmietany (ja dałam 36% piątnicy)
- ser camembert (lub lazur)
Rozmrożony szpinak smażymy z czosnkiem, dodajemy śmietanę i przyprawy. Zdejmujemy z ognia - gdy ostygnie dodajemy jajko i mieszamy.
Na podpieczonym spodzie kładziemy kawałek sera, na to farsz i zapiekamy w piekarniku.
- duża czerwona cebula
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- 2 łyżki octu balsamicznego
- chlust oliwy
Cebulę kroimy w piórka i szklimy na wolnym ogniu na oliwie. Następnie dodajemy cukier i ocet balsamiczny i ciągle smażymy aż cebula będzie miękka i słodka.
Na upieczone tartinki układamy cebulę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz