Ostatnio moim faworytem są cytrynowe naleśniki z cukrem pudrem. I już, nie potrzeba im niczego więcej! Ważne by były bardzo cienkie, niemalże przezroczyste. Rzadko robi się naleśniki z przepisu,ale mimo wszystko go zamieszczę, choć prawda jest taka,że wystarczy zrobić ciasto o wodnistej konsystencji i dodać startą skórkę z cytryny. Masa musi być płynna aby równo i "płasko" rozlała się po patelni.
Składniki (6 cienkich naleśników)
- 50g mąki pszennej, np. tortowej
- 150 ml mleka
- jajo wiejskie
- 1,5 łyżeczki oleju
- mała szczypta soli
- skórka starta z ok. 1/3 cytryny *
Wszystkie składniki łączymy ze sobą, tak by nie było grudek. Odstawiamy na 10-30 minut. Patelnię (najlepiej przeznaczonej do naleśników) smarujemy cienką warstwą oleju ( np. przy użyciu pędzla kuchennego lub ręcznika papierowego) i wylewamy na nią warstwę masy naleśnikowej - tylko tyle aby pokryć całą powierzchnię. Czekamy aż ciasto się zetnie,a brzegi lekko zaczną odchodzić i delikatnie przewracamy naleśnik na drugą stronę.
Po usmażeniu obficie posypujemy cukrem pudrem, który lekko rozpuści się pod wpływem ciepła tworząc cukrowy syrop.
* cytryna musi być wcześniej sparzona, tj. oblana wrzącą wodą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz